Młodzi piłkarze Rakowa Częstochowa, adepci futbolu, dostali za dobre oceny książkowe upominki z okazji wtorkowego Światowego Dnia Książki. To bardzo dobry pomysł!
Popatrzmy na wpis, który Raków Częstochowa zamieścił na platformie X, a zatem na dawnym Twitterze:
Hit od Rokity
Wydawnictwo Czarne kojarzy się ze znakomitą literaturą faktu, wydaje co roku wiele poruszających reportaży polskich i zagranicznych autorów, czasami wyłuskując nieoczywiste perełki. A pewnie nawet częściej niż czasami… Na powyższym zdjęciu uwagę zwraca ostatnia książka, z pozoru wszakże \”jedynie\” sportowa. Jednak Zbigniew Rokita, autor z Górnego Śląska, uznał, że sport to w istocie pretekst do opowiadania o rzeczywistości polityczno-społecznej w różnych krajach. Prezentujemy opis z Lubimy Czytać:
\”Nad stadionem zachodzi abchaskie słońce, niebo miało kolejno barwy: mandarynek, malin, buraków, jagód, teraz jest czarne. Za chwilę rozpoczną się mistrzostwa świata reprezentacji państw nieuznawanych. To świat na opak. Świat, w którym sędziów przysłała Doniecka Republika Ludowa, Kurdystan jest faworytem, a spiker komentuje mecze po abchasku. Część zawodników na co dzień występuje w czołowych europejskich ligach, część to zwykli faceci, którzy wzięli kilka dni wolnego. A tu – przez kilka dni rozdają autografy abchaskim dzieciom, które nie wiedzą, kogo proszą o autograf, ale robią to, bo w Abchazji nie ma wiele osób, których poproszenie o autograf ma jakikolwiek sens. Królowie strzelców to reporterska opowieść o Europie Wschodniej ostatniego stulecia pokazanej przez pryzmat sportu i polityki. Dlaczego pojedynek węgierskich i radzieckich piłkarzy wodnych z 1956 roku Quentin Tarantino miał nazwać „najlepszą nieopowiedzianą historią wszech czasów”? Czemu UEFA zgodziła się na powstanie niezależnej ligi piłkarskiej na Krymie i dlaczego Zenit Petersburg nazywany jest najbardziej rasistowskim klubem na świecie? Dlaczego założycieli Spartaka Moskwa ścigał Beria i czemu Ernest Wilimowski, śląski piłkarz, w czasie II wojny zgodził się reprezentować Niemcy? W poszukiwaniu odpowiedzi na te pytania i wiele innych Zbigniew Rokita przemierza region: od Budapesztu i Górny Śląsk przez Abchazję i Górski Karabach po Charków, Petersburg i Kowno\”.
Należy się cieszyć, że gdy coraz więcej mówi się o niechęci Polaków do sięgania po jakąkolwiek literaturę, adepci piłki nożnej jednak będą czytać ciekawe, rozwijające książki. Warto sobie uświadomić przy okazji książki Zbigniewa Rokita, że o sporcie można opowiadać na wielu płaszczyznach, tworząc narrację, która obejmuje naprawdę cały szereg dziedzin. To jest spojrzenie człowieka ciekawego świata, dociekliwego, prawdziwego badacza wszelkiego rodzaju społecznych procesów.
Bartłomiej Najtkowski
Fot: https://rakow.com/aktualnosci/dzien-ksiazki-z-wydawnictwem-czarne-13433