7 września, 2024
Polityka Wydarzenia

Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Jest decyzja sądu o doprowadzeniu do więzienia

posłowie więzienie
\\\"\\\"

Dziś po południu nastąpił poważny zwrot w ciągnącej się od 20 grudnia sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zostali oni wówczas prawomocnie skazani za nadużycia w sprawowaniu władzy na dwa lata pozbawienia wolności. Prezydent Duda cały czas utrzymuje, że jego prawo łaski wydane po nieprawomocnym wyroku w dalszym ciągu obowiązuje.

Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście wydał dziś nakazy doprowadzenia byłych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do zakładu karnego. To dalszy ciąg sekwencji wydarzeń od skazania prawomocnym wyrokiem obu panów 20 grudnia 2023 r. na karę dwóch lat pozbawienia wolności.

Wyrok skazujący w sprawie \\\”afery gruntowej\\\”

Przypomnijmy, że sprawa, w związku z którą Kamiński i Wąsik zostali skazani to pokłosie tzw. afery gruntowej. W 2007 r. CBA, której wówczas szefowali, dopuściło się nadużyć w związku z przygotowywaną prowokacją dotyczącą odrolnienia działki na Mazurach. Sprawa, uderzająca w środowisko Samoobrony, miała siłą rzeczy polityczny charakter. Jej następstwem był upadek Andrzeja Leppera i jego partii i przedterminowe wybory parlamentarne.

W 2015 r. Kamiński i Wąsik zostali nieprawomocnie skazani na trzy lata więzienia. Nowo powołany wówczas prezydent Duda postanowił jednak „uwolnić sąd” od orzekania w tej sprawie i wydał bardzo kontrowersyjne postanowienie o zastosowaniu wobec sądzonych prawa łaski. Jak jednak wypowiedział się Sąd Najwyższy, akt łaski może być zastosowany tylko wobec osób prawomocnie skazanych.

W międzyczasie byli szefowie CBA złożyli apelację od tego wyroku. Sąd Okręgowy w Warszawie, mając na uwadze orzeczenie SN, przystąpił do ponownego rozpoznania sprawy. 20 grudnia zapadł ostateczny wyrok, skazujący Kamińskiego i Wąsika na dwa lata więzienia. Dodatkowo posłowie obecnej kadencji zostali pozbawieni praw publicznych na okres pięciu lat.

Co ciekawe, w ostatnich dniach wpłynęło do sądu pismo prokuratury okręgowej, domagające się wstrzymania wykonania wyroku ze względu na funkcjonujący w obiegu prawnym prezydencki akt łaski. Jak się okazuje, wniosek ten został odrzucony, zgodnie z wykładnią Sądu Najwyższego. Podobne pismo złożył także adwokat skazanych.

Prezydent Andrzej Duda cały czas utrzymuje, że zastosowane w 2015 r. wobec Kamińskiego i Wąsika akt łaski jest w mocy prawnej i nie widzi potrzeby, aby teraz – wobec prawomocnie skazanych – ponownie go stosować. Stwierdził nawet, że jeśli trafią oni do zakładu karnego, będzie ich uznawał za więźniów politycznych i nagłaśniał sprawę za granicą.

Kwestia mandatów poselskich Kamińskiego i Wąsika

Odrębną sprawą jest kwestia wygaszenia mandatów poselskich byłych szefów CBA, którzy w tej kadencji zasiadali w sejmowych ławach. W tej sprawie marszałek Hołownia spotkał się dziś z prezydentem Dudą, a także z ministrem sprawiedliwości, Rzecznikiem Praw Obywatelskich i byłym przewodniczącym TK Andrzejem Zollem. Mimo bowiem, zgodnego z wyrokiem sądu, wygaśnięcia mandatów Kamiński i Wąsik nie chcą się podporządkować tej decyzji.

Co ciekawe, podzielony w tej sprawie jest też obecnie Sąd Najwyższy, który pod kierownictwem wybranej przez upolitycznioną KRS Małgorzaty Manowskiej, sprzeciwia się prawomocnemu wyrokowi sądu, przytaczając argument o pozostawaniu w mocy prezydenckiego ułaskawienia. Nieuznawana przez TSUE Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych wydała w tej sprawie orzeczenie na podstawie kserokopii dokumentów dostarczonych przez jednego z sędziów. W najbliższą środę w tej samej sprawie ma orzec Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, do której swoje pismo skierował Marszałek Hołownia. W świetle jednak dzisiejszego postanowienia sądu może ono nie znaleźć realnego zastosowania, gdyż do 10 stycznia, kiedy Sejm wznowi obrady, byli szefowie CBA mogą już znaleźć się za kratkami.

Autor: Piotr Słyszyński

Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *