15 października, 2024
Kultura

Marek Niedźwiecki kończy dziś 70 lat

niedźwiecki 70 lat

Przez lata związany z radiową Trójką, twórca kultowej Listy Przebojów, obecnie współpracuje z Radiem 357. Jeden z najbardziej charakterystycznych radiowych głosów. Marek Niedźwiecki świętuje dziś 70 urodziny.

Marek Niedźwiecki pochodzi z niewielkiej miejscowości Szadek w woj. łódzkim. Od młodzieńczych lat fascynowała go muzyka, radio i listy przebojów. Był zapalonym słuchaczem Rozgłośni Harcerskiej, do której wysyłał zdobione przez siebie kartki z głosami na listę i tak został tam zapamiętany.

Po drugiej stronie eteru \”Niedźwiedź\” znalazł się już niedługo po studiach, trafiając do Studenckiego Radia Żak. Pierwszą listę przebojów, Studia Gama, miał okazję poprowadzić kilka lat później, już w Programie Pierwszym Polskiego Radia, skąd w 1982 roku trafił do odradzającej się po stanie wojennym Trójki. Już po niecałych trzech tygodniach otrzymał propozycję poprowadzenia nowej listy przebojów, jak się wkrótce okazało, audycji ze wszech miar kultowej.

Nie tylko Lista Przebojów

Lista Przebojów Programu Trzeciego wychowywała muzycznie i dostarczała rozrywki oraz niesamowitych emocji całym rzeszom ówczesnych nasto-, dwudziesto- i trzydziestolatków. O tym co w sobotę „było na pierwszym” dyskutowało się w szkołach i miejscach pracy. Powstawały zwalczające się wzajemnie fankluby. Najgłośniejszym chyba przypadkiem był konflikt pomiędzy fanami Republiki i Lady Pank. Był taki czas, że utwory tych zespołów wymieniały się pierwszymi miejscami, co wywoływało naprawdę silne emocje. Dziś sytuacja taka jest niewyobrażalna, ale takie były czasy.

Jednak Marek Niedźwiecki to nie tylko lista przebojów. To, czego nie mógł w wystarczającym stopniu prezentować w piątkowe wieczory, rozwijał od lat 90. w Markomanii, ze stałymi kącikami Smooth Jazz Cafe, Radio Kalifornia czy Sałatka włosko-francuska. To on był pomysłodawcą i pierwszym prowadzącym Topy Wszech Czasów, wzorowane na holenderskim Top 2000 Radia 2.

Przeprowadził dziesiątki wywiadów. Te najsłynniejsze to choćby z Lionelem Richie, któremu podarował Żubrówkę, czy z Madonną śpiewającą do butelki wódki Chopin, otrzymanej od \”Niedźwiedzia\”. Był częstym gościem w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych czy Holandii (gdzie mieszka współpracowniczka Listy i przyjaciółka pana Marka, Alina Dragan). Jednak to Australia najbardziej zagościła w jego sercu. Zimą bywał na Antypodach, tam „ładował baterie”, zwiedzał, odpoczywał, poznawał wspaniałych ludzi. Swoje wspomnienia opisał w książce Australijczyk.

Z czasem wypracował sobie swój własny, niepodrabialny styl. Kultowe stały się już krótkie powiedzonka i „przejęzyczenia”, masowo serwowane podczas LPPT. \”10 milionów po 19\”, \”koczeladki\”, \”Tracy Tapczan\”, \”Wielka Brytfanna\”, czy \”helefon\” (od kolejnej listowej współpracowniczki Haliny Wachowicz, nazywanej Helen) stały się, nomen omen, markowymi wyznacznikami audycji Niedźwieckiego.

\”Nie wierzę w życie pozaradiowe\”

W połowie lat 80. zadebiutował w telewizji, współprowadząc dwukrotnie festiwal w Sopocie. Później była jeszcze Wzrockowa Lista Przebojów, programy w MTV Classic i Canal +. Jednak tak naprawdę to były tylko epizody. Jedyną jego miłością zawsze było radio i oczywiście muzyka. Pozostaje wierny latom swojej młodości – jego ulubiony zespół to wciąż The Eagles. Dziś rozdaje płyty ze swojej ogromnej kolekcji. A jego życiowe motto można zawrzeć w słowach Nie wierzę w życie pozaradiowe, które są tytułem jego pierwszej książki.

Obecnie Marek Niedźwiecki współtworzy internetowe Radio 357, powstałe w 2021 roku na gruzach zniszczonej Trójki. I mimo że jego macierzysta stacja właśnie się odradza, nie zamierza nigdzie się przenosić. Podobno deklarował, że myśli o emeryturze po 70. Na szczęście wygląda na to, że zmienił zdanie i jeszcze choć przez kilka lat będziemy mogli cieszyć się muzyką i słowem serwowanymi przez radiowego Mistrza.

Sto lat, panie Marku! Wielu muzycznych odkryć i jak najwięcej czasu w radiu, z nami, wiernymi słuchaczami.

Autor: Piotr Słyszyński

Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Wyborcza.pl

2 Comments

  • JAC 25 marca, 2024

    Ostatni akapit – zniszczenie Trójki, o którym mowa w tekście miało miejsce w 2020 roku.

    • p_slyszynski 25 marca, 2024

      Tak, zgadza się. Z tym że moim zamysłem było podanie roku założenia 357 i chyba przez przypadek został przestawiony szyk zdania.
      Ale dzięki za przeczytanie i komentarz 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *