W czwartek w Lizbonie w meczu fazy pucharowej Ligi Europy była niesamowita dramaturgia. Angel Di Maria zwycięskiego gola na 2:1 dla gospodarzy strzelił z rzutu karnego w 98 minucie meczu. A na trybunach była wspaniała atmosfera. Kibice Tuluzy i Benfiki wymieniali się szalami.
Angel Di Maria to wspaniały piłkarz, który przyczynił się do zdobycia przez Argentynę tytułu mistrza świata na mundialu w Katarze. Jest już na końcowym etapie kariery (grał w Realu Madryt, PSG, Juventusie czy Manchesterze United, a w Benfice zaczynał swój pobyt w Europie, odbył zatem podróż sentymentalną), a w czwartkowym meczu Ligi Europy strzelił dwa gole, oba z rzutów karnych, tym samym dał zwycięstwo Benfice. Portugalczycy walczyli do samego końca rywalizacji i udało im się odnieść zwycięstwo. A teraz popatrzmy, co działo się na trybunach:
Do tej pory piłkarze wymieniali się koszulkami
O ile wymiana koszulek między piłkarzami po meczach jest czymś normalnym, do czego kibice piłkarscy zdążyli się przyzwyczaić, takie gesty w przypadku kibiców nie zdarzają się zbyt często. Ja sobie nie przypominam podobnego zdarzenia. Warto zwrócić uwagę na to, co działo się w Lizbonie.
Mimo, że to jest dwumecz, a w związku z tym – jak wiadomo – przegrywający w nim odpada, kibice obu drużyn są normalnymi ludźmi, bez zawziętości i zaciekłości. Fani z Francji odwiedzili piękną Lizbonę i mimo, że rzutem na taśmę triumfowała Benfica, mają fantastyczną pamiątkę – szal od sympatyków gospodarzy. Zwolennicy Benfiki, którzy byli na tym meczu, również otrzymali coś wspaniałego – prezent od fanów drużyny przeciwnej. To jest piękno futbolu!
Wspaniała akcja w Hiszpanii – pamięć o dzieciach
Po obejrzeniu tych pięknych scen z Lizbony od razu nasuwa się na myśl pewna szczytna akcja kibicowska. Kibice klubu z Sewilli, Realu Betis, tuż przed Świętami Bożego Narodzenia gromadzą się na stadionie Benito Villamarín z… maskotkami, które rzucają na murawę przy okazji rozgrywania meczu ligowego.
Klub z Andaluzji od ładnych paru lat okazuje wsparcie potrzebującym dzieciom, prosząc kibiców, by na ostatni mecz u siebie przed świętami Bożego Narodzenia pojawili się na stadionie razem z różnego rodzaju maskotkami.
A propos pluszaków – znaleźliśmy akcję z Polski. Górnik Łęczna swego czasu wymyślił taką inicjatywę:
Autor: Bartłomiej Najtkowski
Fot: Dailymail