Pesymistyczne wieści dla Ukrainy

W amerykańskim Kongresie wciąż trwa impas w sprawie kolejnej transzy pomocy wojskowej dla odpierającej rosyjską agresję Ukrainy. A teraz kolejny niepokojący głos wybrzmiał w Europie.

Zachód jest już zmęczony wojną?

Ukraińska kontrofensywa, która była zapowiadana z dużym optymizmem wiele miesięcy temu, mówiąc delikatnie, nie do końca się powiodła. Ukraińcy zdobyli zdecydowanie mniejszy obszar niż się spodziewali, a jakby było mało powodów do zmartwień, prezydent Zełenski popadł w konflikt z dowódcą ukraińskiej armii, generałem Załużnym. To nie wróży dobrze na przyszłość. W minister obrony Włoch Guido Crosetto stwierdził wprost, że nadszedł czas, aby dyplomacja utorowała drogę do pokoju między Rosją a Ukrainą (cytat za \\\”Rzeczpospolitą).

Możliwy powrót Trumpa

Crosetto zaznaczył, że ponieważ ukraińska kontrofensywa nie przyniosła przełomu, a zatem znaczącego sukcesu armii ukraińskiej, należy spojrzeć na obecną sytuację w sposób realistyczny i przejść do kolejnego etapu, a zatem negocjacji. W światowych mediach można spotkać się z opiniami, że wojna na wyniszczenie może trwać jeszcze wiele lat, ale Zachód już wykazuje zniecierpliwienie, co widać na przykładzie wpływowego włoskiego polityka. Na domiar złego rosną szansę na wyborcze zwycięstwo Donalda Trumpa w przyszłym roku. Ten były prezydent USA, który chce wrócić do Białego Domu, miał swego czasu stwierdzić, że Amerykanie w ramach NATO nie pomogą Europie w razie konfliktu z Rosją. To brzmi jak memento.

Skoro wymieniliśmy już to, co nie napawa optymizmem, dodajmy dla odmiany, że w najbliższym czasie może jednak nastąpi przełom w amerykańskim parlamencie. \\\”W ciągu ostatnich kilku dni dokonaliśmy więcej postępów, niż przez ostatnie kilka tygodni\\\” – powiedział w poniedziałek lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer, oceniając na pierwszym posiedzeniu Senatu w nowym roku przebieg negocjacji ws. odblokowania funduszy koniecznych do dalszego wspierania Ukrainy. Schumer nadmienił, że mimo iż jest optymistą, końcowe zawarcie porozumienia będzie wyzwaniem.

Autor: Bartłomiej Najtkowski

Fot. Instagram/ Wołodymyr Zełenski