We wtorek Lech Poznań obchodził już 102. urodziny, ponieważ jest postrzegany jako spadkobierca KS \”Lutnia\” Dębiec, który został zarejestrowany 𝟏𝟗 𝐦𝐚𝐫𝐜𝐚 𝟏𝟗𝟐𝟐.
Przy podawaniu daty powstania Lecha pojawiają się często rozbieżności, bo choć przyjęło się, że wspomniana Lutnia, a zatem protoplasta dzisiejszego Kolejorza, powstała 19 marca 1922 roku, to trzy lata wcześniej powołano Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży. Było to bardzo istotne wydarzenie.
Zaczęto grać w piłkę dzięki… pracowitości księdza
KSM miało przedstawicielstwo na Dębcu, a kierował nim proboszcz pobliskiej parafii w Wirach, Karol Seichter. Tak się złożyło, że kapłan nie pałał sympatią do piłki nożnej, przez nawał pracy nie mógł poświęcić wystarczająco dużo czasu swoim wychowankom. Młodzież nie chciała się nudzić, toteż wykazując się inwencją, podjęła decyzję o… założeniu klubu piłkarskiego.
Początkowo drużyna KSM, która rozpoczęła rywalizację w 1920 roku, rozgrywała tylko, jak byśmy dziś powiedzieli, sparingi, mecze bez stawki. Członków zespołu nie było bowiem stać, by zgłosić się do oficjalnych rozgrywek. Gdy w marcu 1922 zebrali środki, Lutnia zaczęła widnieć na liście klubów stowarzyszonych – wraz z m.in. Orłem Poznań.
Klub nazwę zawdzięczał wszechstronności skarbnika
Skarbnik drużyny Jan Dyzman był człowiekiem wielu talentów. Łączył bieganie po boisku z piłką ze śpiewaniem w chórze \”Lutnia\”. Drużyna wyraziła zgodę na tę zaproponowaną przezeń nazwę, przy czym trwało to krótko, gdyż po kilku miesiącach klub przemianowano na Towarzystwo Sportowe \”Liga\” Dębiec.
Dzięki wsparciu rodziny Wicherkiewiczów klub miał siedzibę przy ulicy Grzybowej. Pole przekształciło się w piaskowo-żwirowe boisko. Po pół roku od założenia klubu doszło do pierwszego meczu, od razu były to derby z poznańską Spartą (1:1).
Lech przestał odcinać się od tego dziedzictwa
\”Do roku 1962 prawie nikt w Lechu nie zajmował się tym, kiedy właściwie Klub założono. Wówczas to powstał mit na potrzeby \”jubileuszu\” 40-lecia, jego twórcą był najsłynniejszy wtedy poznański dziennikarz sportowy Edmund Pacholski\” – czytamy na platformie X wpis cenionego użytkownika \”wikilech – Encyklopedia Lecha Poznań\”.
To bardzo ciekawe, dlatego podajemy link do całego posta:
Wydaje się, że młodzi kibice wciąż wiedzą niewiele o proweniencji, korzeniach, genezie powstania Kolejorza, o jego protoplaście. Szkoda, warto \”edukować się\” w tym zakresie, bo jest to w istocie frapująca historia.
Autor: Bartłomiej Najtkowski
Fot. https://www.lechpoznan.pl/1922-do-dzis,39.html
