W świecie influencerów i sportowych celebrytów to może być norma, a jednak fakt, że 17-letni piłkarz z Brazylii – Endrick, który w nowym sezonie będzie już graczem Realu Madryt, zawiera umowę ze swoją dziewczyną, jest ogromnym kuriozum.
W Madrycie o sile drużyny Carlo Ancelottiego stanowią już rodacy Endricka – przede wszystkim brylujący w ataku Vinicius Junior i Rodrygo Goes. Endrick dzięki towarzystwu graczy ze swojego kraju (jest jeszcze obrońca Eder Militao) będzie miał łatwo z adaptacją prawdopodobnie. Niemniej teraz zdumiał wiele osób, spójrzmy na poniższy wpis z serwisu X, czyli z dawnego Twittera:
Wydaje się, że Endrick i jego partnerka stawiają na swoiste aktorstwo, które nie ma wiele wspólnego z realnym życiem. Taka już jest rola tych, którzy chcą być na świeczniku. Osoby chcące \”sprzedawać\” sekrety swojego życia w mediach społecznościowych, być może Endrick i jego ukochana zaliczają się do tego grona.
Zaznaczmy, że akurat Brazylijczycy z Realu twardo stąpają po ziemi. Tymczasem jeśli chodzi o pomysł, który zalęgł się w głowie nietuzinkowego nastolatka – to można do niego podchodzić nad wyraz sceptycznie. To jest bowiem, jakby nie patrzeć, absurd.
18-latek z żoną
Co ciekawe, inny młodzian z Kraju Kawy, a mianowicie Vitor Roque, napastnik Barcelony, wystawiany przez trenera Xaviego Hernandeza na pozycji skrzydłowego kilkakrotnie, ma już żonę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pobrali się, gdy futbolista miał 18 lat. Od niedawna ma już skończone 19.
Brazylijczycy lubią \”pójść w tango\”, choć to akurat kraj samby… Kiedyś opisywaliśmy historię Koreańczyka Sona, który nie ma partnerki, bo ojciec zalecił mu, by skupił się w stu procentach na piłce nożnej. Nie nawołujemy do tego nikogo, bo to radykalizm, natomiast zwracamy uwagę, że Brazylijczycy zachowują się być może w sposób niestosowny.
Bartłomiej Najtkowski
Fot. Getty Images
