23 grudnia, 2024
Lifestyle Uroda

„Pokolenie Sephora” bezustannie się upiększa

\”Pokolenie Sephora\” chętnie spędza czas w luksusowych drogeriach i sięga po kosmetyki, które nie są dla nich przystosowane. O co w ogóle chodzi? Obecnie wśród nastolatków spędzanie czasu w mediach społecznościowych, to codzienność. Już małe dziewczynki mające dziesięć lat obserwują swoich ulubionych influencerów. Następnie sięgają po produkty przez nich promowane, które dość często nie są przeznaczone dla dzieci.

„Pokolenie Sephora” bardzo często kupuje produkty, które są przeznaczone dla dorosłych. Chcą mieć te produkty, ponieważ ulubiony influencer je polecił. Trend ten niedawno zauważyły zagraniczne media, jednak teraz w naszym kraju również można go zauważyć. Dzieci dość często kierują się do drogerii, by przetestować drogie testery, a następnie kupić produkty, których w swoim wieku nigdy nie powinni testować. Czy tylko to robi „pokolenie Sephora”?

„Pokolenie Sephora”

„Sephora kids”, czyli dzieci Sephory, to określenie trendu, który zauważono wśród dziewczynek z pokolenia Alfa. Są to dzieci urodzone po roku 2010. Obecnie nastolatki, jak i dzieci mające 9 lat fascynuje świat pielęgnacji skóry. Dzieje się to na szeroką skalę. Ma ono taką siłę, że młode pokolenie dziewczynek oblega drogerie, takie jak Sephora. Następnie kupują one drogie kosmetyki, których w ogóle nie potrzebują.

Reklama

Okazuje się, że problemem jest nie tylko zamiłowanie do dbania o siebie w tak młodym wieku i używanie niepotrzebnych kosmetyków. Problemem jest także obsesja na punkcje luksusowych produktów, które są bez przerwy promowane przez influencerów. Do tego dochodzi nadmierne używanie testerów w drogeriach. W czasie których „pokolenie Sephora zużywa duże ilości produktów i pozostawia po sobie ogromny bałagan. Dyskusja na ten temat w mediach jest bardzo żywa. Trwają dyskusje nad nowym zjawiskiem. Wielu internautów wskazuje na brak kultury wspomnianego pokolenia oraz roszczeniowość.

Wśród dzieci w pewnym wieku zainteresowanie makijażem i produktami kosmetycznymi to naturalne zjawisko, które jest wynikiem obserwowania dorosłych, ich codziennej rutyny i wyglądu, a także rozmów z rówieśnikami. Niepokój może wzbudzać jednak silny wpływ mediów społecznościowych i skierowanie zainteresowania pokolenia Alfa na kosmetyki, które nie są dla nich przeznaczone.

Zainteresowanie pielęgnacją może zaszkodzić?

Samo zainteresowanie pielęgnacją nie jest niczym negatywnym. Na świecie każdego roku nastolatkowie zmagają się z trądzikiem, dzięki odpowiedniej wiedzy i produktom mogą się go skutecznie pozbyć. W przypadku „pokolenia Sephora” mamy do czynienia z promowaniem przez influencerów drogich perfum czy produktów przeciw starzeniowych.

Niewłaściwe stosowanie wielu produktów może skończyć się skutkami niepożądanymi. Dzieci mają delikatną skórę i używanie nawet w niewielkiej ilości produktu dla dorosłych z silnym działaniem przeciwstarzeniowym lub przeciwzmarszczkowym, może doprowadzić do wielu infekcji skórnych w tym reakcji alergicznej czy oparzeń skóry. Wśród produktów, których nie powinny używać dzieci i nastolatki z pokolenia Alfa znajdują się te zawierające składniki nieodpowiednie dla młodej skóry, w tym retinol, witamina C czy kwasy złuszczające.

Nastolatki mogą mieć problem ze skórą, który związany jest ze zmianami hormonalnymi oraz ze stresem. Używanie nieodpowiednich produktów może znacząco pogorszyć stan skóry wśród młodego pokolenia. W przypadku młodzieży zmagającej się z trądzikiem wystarczy używać zaledwie trzech produktów do pielęgnacji cery. Są nimi żel lub inny środek oczyszczający, krem nawilżający oraz filtr przeciwsłoneczny.

Inne produkty trzeba dobierać w zależności od indywidualnych potrzeb skóry. Muszą one być dopasowane do wieku, do rodzaju cery i do problemu, z którym dana osoba się zmaga. W razie, gdy mamy wątpliwości dotyczące tego co dzieje się na naszej twarzy najlepiej udać się do dermatologa, który zbada problem. Czasami próby leczenia się na własną rękę, mają odmienny skutek, przez co stan się pogarsza i dłużej trwa leczenie.

Patrycja Żero

Fot: Canva

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *