Eduardo Mallea mawiał, że “wartość dzieła nie polega na jego doskonałości, ale na efektach, jakie wywołuje”. Idąc tym kierunkiem, można zauważyć, że sztuka wiele wnosi dla człowieczeństwa. Niestety nie każdy o tym wie. Proces twórczy i odbiór sztuki pomagają rozwijać myślenie dywergencyjne. Co to znaczy? Uczy badania wielu możliwych dróg rozwikłania problemu oraz myślenia krytycznego.
Rola sztuki
Sztuka skłania do głębszych analiz oraz interpretacji rzeczywistości. To otwiera nas na nowe, czasem niestandardowe rozwiązania. Stajemy się bardziej spostrzegawczy, dociekliwi. Przydaje się to wielu zawodach, np. w pracy terapeutycznej, w wielu profesjach, gdzie następuje eksploracja percepcji, myślenie wzrokowe.
Jeśli czegoś dowiadujesz się, oglądasz, obserwujesz, uczestniczysz, a jest nieprzydatne, to do momentu gdy nie znajdziesz konkretu (istotnych elementów) w ogólnym zarysie mózg będzie dążył do prawdy. O co chodzi? Umysł radzi sobie ze światem w taki sposób, że porządkuje, klasyfikuje, a wreszcie przetwarza bodźce. Sztuka jest bardzo ważną sprawą. Jest narzędziem, które wzmacnia proces postrzegania. Kreatywne myślenie inaczej byłoby niemożliwe! Prawdę mówiąc, gdyby neurony nie miały treści… nad czym myślelibyśmy? Jak już mamy to robić, niech artyzm ma w tym swój istotny udział.
Sztuka wyraża wiele potrzeb: piękna, myślenia bez szablonów, emocji, inspiracji, zachwytu.
Zaczyna się od pragnienia
Pierwszym ważnym aspektem jest bodziec, od którego można podjąć dane zagadnienie. Pragnienie pomaga poznać wewnętrzną koncepcję uczuć, która wyrazi się zachwytem, zaciekawieniem, czy zaintrygowaniem. Wtedy ziarno zostaje zasiane, a będzie kiełkować w przyszłości, jeśli jednostka stworzy odpowiednie warunki. Z pragnienia ujawnia się tęsknota. To skutkuje chęcią zapoznania się z tematem. Czasem nawet zamienia się w silną potrzebę realizacji. Na skutek tego powstaje integralna, nierozerwalna unia człowieka z transcendencją.
Akt spotkania się człowieka ze sztuką odkrywa materię dzieła. Następuje proces percepcji, który tworzy wiele różnych wariantów. Dlaczego? Każdy inaczej interpretuje dane zagadnienie, co tworzy sieć różnorodnych możliwości. „Kiedy artysta kładzie kolejne warstwy coraz jaśniejszych barw, nigdy tak naprawdę nie wie do końca, jaki będzie ostateczny kształt światła, którym utkane będzie oblicze. Narastające światło samo ustala reguły” (N. Miazhevich, J. P. Strumiłowski, Ikony Zbawienia. Światło, słowo, kontemplacja, Tyniec 2017, s. 46-56.).
Zatem należy poddać się temu procesowi, by odkryć spojrzenie oczami duszy, nie ciała. Sztuka nie wywodzi się z dotyku, a więc namacalnej materii, a z obserwacji i chęci naśladownictwa jej. Próby podjęte przez kulturę pokazują odzwierciedlenie różnych idei zagadnień filozofii, idealizmu, witalizmu etc. ). Kultura Greków obrazuje wymienione treści.
Autor: Julia Radzikowska