Wydłużenie ludzkiego życia, brak ograniczeń intelektualnych, chorób, cierpienia – to główne założenia transhumanizmu. Idea ta budzi kontrowersje na całym świecie, a jej główny cel to udoskonalenie człowieka. Jakie jest prawdopodobieństwo, że roboty, takie jak „Bina 48” czy „X Æ A-Xii” zaczną stąpać po ziemi zamiast ludzi? Biorąc pod uwagę postęp technologiczny to bardzo realistyczna wizja.
Transhumanizm rozwinął się zaraz po zakończeniu II wojny światowej. Jego twórcy chcieli zapewnić nam dobrobyt fizyczny i psychiczny. Taki stan można osiągnąć poprzez kształtowanie ciała i umysłu dzięki ingerencjom biotechnologicznym. Pytanie brzmi – czy człowiek wyposażony w protezy, radar, mikroskop i inne implanty jest jeszcze człowiekiem?
Transhumanizm a medycyna
Koncepcja, o której mowa, zakłada wykorzystanie zaawansowanej technologii w celu polepszenia możliwości ludzkiego ciała i umysłu. W medycynie może oznaczać to rozwój sztucznej inteligencji, terapii genowych, protez czy nawet możliwość poprawy ludzkich zdolności intelektualnych.
Możliwości transhumanizmu są na tym polu ogromne. Wymienia się wśród nich głównie:
- poprawę zdrowia
- wydłużenie życia
- lepszą adaptację do środowiska
- możliwość zapobiegania chorobom genetycznym.
Jednakże istnieją także potencjalne zagrożenia. Nierówności dostępu do tych technologii, etyczne dylematy związane z modyfikacją ludzkiego organizmu oraz ryzyko utraty prywatności w erze rozwijającej się technologii to tylko kilka z nich. Kluczowe jest zrównoważone podejście, które uwzględnia korzyści, ryzyka i implikacje społeczne tego rodzaju postępu medycznego.
Aspekty religijne
Transhumanizm to złożona ideologia poruszająca wiele kwestii, w tym aspekty religijne. Dla niektórych osób koncepcja ta może kolidować z wiarą, ponieważ podważa naturalny porządek rzeczy i ludzką naturę jako tę stworzoną przez Boga. Inni mogą natomiast widzieć w technologii możliwość doskonalenia człowieka jako Bożego stworzenia. To temat wywołujący różne reakcje wśród ludzi wierzących. Jest poddawany debacie zarówno w kręgach religijnych, jak i naukowych.
Technologia a ludzkie uczucia – gdzie leży granica?
Transhumanizm wzbudza zróżnicowane reakcje w kontekście ludzkich uczuć. Z jednej strony jego zwolennicy widzą w technologii potencjał poprawy jakości życia poprzez jego wydłużenie, eliminację cierpienia oraz chorób. Jednakże niektórzy obawiają się, że poszerzenie możliwości technologicznych może doprowadzić do utraty tożsamości, relacji międzyludzkich czy też zmniejszenia znaczenia emocji i więzi społecznych. W tym kontekście stanowią one centralny element debaty na temat wpływu transhumanizmu na ludzkie życie i doświadczenia.
Temat ten jest ciągle żywy. Niektórzy uważają, że poprzez rozwijającą się koncepcję możemy ewoluować w coś nowego, coś ponad ludzkość w jej obecnym rozumieniu. Inni z kolei podkreślają, że nawet w zmodyfikowanej formie, człowiek pozostaje człowiekiem, zachowując swoją tożsamość, świadomość i emocje.
Warto pamiętać, że to, co definiuje człowieczeństwo, może ulegać zmianom wraz z rozwojem technologii. Wiele zależy od perspektywy, wartości i spojrzenia jednostki na to zagadnienie.
Autorka: Krystyna Kowalska
Fot. Canva