Po meczu Barcelony z Realem Valladolid, wygranym przez Blaugranę aż 7:0, furorę w sieci, a zwłaszcza w social mediach zrobiło zdjęcie wykonane po osiągnięciu przez Katalończyków wyniku 6:0 (skończyło się 7:0). Barca gniotła swych rywali, a szkoleniowiec gospodarzy z wzgórza Montjuic miał grymas na twarzy. Hansi Flick, bo o nim mowa zawsze chce większej liczby goli. Swego czasu jego Bayern Monachium, maszyna do zdobywania bramek zmógł Barcę wynikiem 8:2.
Hansi Flick dobrze zna Roberta Lewandowskiego. Nie komunikuje się jeszcze z piłkarzami po hiszpańsku, ale ma umiejętność utrzymywania bardzo dobrych relacji z futbolistami. Młody Hector Fort nie zagrał w meczu z Valladolid ani minuty, ale Niemiec wszystko dokładnie mu wyjaśnił, dzięki czemu nie było żadnych kwasów czy napięć.
Niemiec jest chłodny, stonowany, ale umie dotrzeć do zawodników. Raphinha przecież przechodzi samego siebie. To jak się odrodził, a jego talent eksplodował doprawdy zdumiewa. Można podać więcej przykładów. Jednak właśnie casus Brazylijczyka jest bodaj najdobitniejszy. Teraz czeka nas przerwa na mecze reprezentacji, ale w Barcelonie, w obozie Blaugrany są postawy, by być w szampańskim nastroju. Przyczynił się do tego w dużej mierze stateczny, unikający atencji w mediach Hansi Flick. Trener idealny dla Barcelony? Czas pokaże.
Bartłomiej Najtkowski