8 września, 2024
Nauka

Io sfotografowany z powierzchni Ziemi

Z powierzchni Ziemi udało się sfotografować zmiany wulkaniczne na powierzchni Io. Okazuje się, że wspomniany obiekt jest najbardziej aktywnym wulkanicznie miejscem w całym Układzie Słonecznym. Położony jest ponad 700 milionów kilometrów od naszej gwiazdy i znajduje się na orbicie wokół Jowisza. Jako jeden z księżyców galileuszowych można z łatwością zobaczyć go za pomocą niewielkiej lornetki. Naukowcy chcący go dokładnie zbadać musieli do tej pory wysyłać bardzo zaawansowane i drogie sondy kosmiczne w kierunku Jowisza. Teraz to się jednak zmieniło.

SHARK-VIS to nazwa najnowszej kamery, którą zainstalowano na Wielkim Teleskopie Lornetkowym (BLT, ang. Large Binocular Telescope), który znajduje się na wzgórzu Mt. Graham w Arizonie. Jest to bardzo niezwykły instrument, który potrafi z powierzchni Ziemi dostrzec szczegóły powierzchni bardzo odległych obiektów, takich jak IO.

Już pierwsze obserwacje przeprowadzone za pomocą kamery SHARK-VIS pozwoliły naukowcom dostrzec zmiany zachodzące na tym niezwykłym obiekcie. Miały one miejsce przez trwające tam od 4,5 miliarda lat aktywności wulkaniczne. Do tej pory takie szczegóły można było dostrzec wyłącznie dzięki zdjęciom wysyłanym na naszą planetę z pokładu sond kosmicznych przelatujących w pobliżu księżyca. 

IO zbadana przez Wielki Teleskop Lornetkowy

Pomimo iż dzieli nas bardzo duża odległość od IO, naukowcom udało się zobaczyć szczegóły na jego powierzchni o rozmiarach min. 80 kilometrów. Badacze uważają, że precyzja wspomnianego teleskopu można porównać do obserwacji monety z odległości 160 kilometrów.

Na skutek oddziaływania grawitacyjnego ze strony Jowisza oraz Europy i Ganimedesa, wnętrze Io bezustannie srozciąga i ściska. Efektem tego jest rozgrzane wnętrze i bezustanne erupcje wulkaniczne na powierzchni.

Na zdjęciach zrobionych przez LBT w styczniu 2024 roku astronomowie zauważyli ciemnoczerwony pierścień siarki, który otaczał wkoło wulkan Pele. Jego jedna część jest przysłonięta jasną plamą. Badacze uważają, że jest ona zamrożonym dwutlenkiem węgla, który emitowany jest przez sąsiadujący wulkan Pillan Patera.

W czasie, gdy w kwietniu niedaleko IO przelatywała sonda kosmiczna Juno, wykonane zdjęcia pokazały, że ciemnoczerwony pierścień znowu jest pełny. Wskazuje to na to, iż nowa erupcja z Pele doprowadziła do odbudowania warstwy siarki w miejscu styku ze wzmożonym CO2 z drugiego wulkanu.

Niesamowita technologia

Warto jest na chwilę się zatrzymać nad tym niezwykłym osiągnięciem. Z powierzchni naszej planety bowiem obserwujemy zmiany zachodzące na tym niezwykle ciekawym globie znajdującym się w zewnętrznej części Układu Słonecznego. Jest to niewątpliwie niespotykana dotąd precyzja. Takie interakcje między oboma wulkanami obserwowano do tej pory za pomocą sondy Galileo, która krążyło wkoło Jowisza w latach 1995-2003. W tamtym okresie także oba obiekty rywalizowały ze sobą o terytorium. Naprzemiennie pokrywały znajdującą się nieopodal siebie powierzchnię materią wulkaniczną różnego rodzaju.

Teraz sytuacja może się radykalnie zmienić. Nie musimy już czekać na bliskie przyloty sond kosmicznych w pobliżu IO, by być w stanie obserwować zachodzące na jej powierzchni zmiany. Wielki Teleskop Lornetkowy będzie mógł prowadzić tego typu obserwacje znacznie częściej.  Dzięki czemu naukowcy będą mogli skuteczniej badać i obserwować zachodzące zmiany na IO. Będą mogli lepiej przyjrzeć się aktywności poszczególnych wulkanów, których na powierzchni tego obiektu nie brakuje i zbadać jak zmienia się jego powierzchnia.

Patrycja Żero

Fot: https://www.medianauka.pl/Io

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *