19 września, 2024
Sport

Bezpieczeństwo piłkarzy. Burza przeszkodziła w rozegraniu hitów, ale oba się odbyły

burza podczas meczu

Niedawny mecz Barcelony z Manchesterem City rozpoczął się z póltoragodzinnym poślizgiem z uwagi na nadciagającą do Orlando silną burzę. El Clasico, czyli starcie Barcy z Realem Madryt w New Jersey także odbyło się ze znaczną zwłoką. O co tu chodzi?

Amerykańskie przepisy są bardzo restrykcyjne, zgodnie z nimi w przypadku uderzenia pioruna w promieniu 8 mil (prawie 13 km) wokół stadionu, mecz nie może się zacząć przynajmniej, dopóki nie minie pół godziny od czasu tego rodzaju wyładowania atmosferycznego. Przemysław Gajzler tłumaczył to w „Przeglądzie Sportowym”:

Ostatni piorun uderzył w pobliżu stadionu niedługo przed planowanym rozpoczęciem meczu, toteż nie mógł się on odbyć ani o 19.00 miejscowego czasu (1.00 godzina czasu polskiego ani też nieco później). Ostatni komunikat mówił o tym, że mecz rozpocznie się o 2.15 polskiego czasu. Wreszcie spotkanie udało się rozpocząć jeszcze kolejne kilka minut później„.

Mecz mistrzostw Europy również został przerwany

Do niesamowitej, naprawdę rzadko spotykanej sytuacji doszło podczas meczu 1/8 finału EURO 2024 pomiędzy Niemcami a Danią. W pewnym momencie w Dortmundzie nad stadionem Signal Iduna Park rozpętała się potężna burza, która spowodowała przerwanie meczu. Arbiter nie chciał narażać zdrowia piłkarzy na szwank.

Inna sprawa, że wówczas w Niemczech istotnie było oberwanie chmury, nawałnica, natomiast wydaje się, że podczas sparingów za oceanem aż tak poważnej sytuacji nie obserwowaliśmy. Niemniej można zrozumieć organizatorów, którzy naturalnie kazali też kibicom opuścić trybuny i wejść w głąb stadionu, gdzie znajdują się punkty gastronomiczne. Można było więc posilić się i ugasić pragnienie.

Śmierć piłkarza podczas meczu w Azji

W lutym świat futbolu obiegła tragiczna wieść z Indonezji, gdzie w trakcie towarzyskiego meczu piłki nożnej zaobserwowano coś traumatycznego. W spotkaniu 2 FLO FC Bandung – FBI Subang jeden z piłkarzy został trafiony piorunem. W fekcie odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł. „20 lipca 2009 roku w Hrividore odbywał się mecz towarzyski miejscowego zespołu z Nordsjaelland. W sztabie szkoleniowym tej drugiej ekipy znajdował się Hjulmand oraz jego obecny asystent, Morten Wieghorst (wtedy ich role były odwrotne). Nagle nad stadion nadciągnęła burza, a piorun trafił wprost w 24-letniego pomocnika Nordsjaelland, Jonathana Richtera. Jego serce stanęło, jak się później okazało, na 41 minut” – pisał Jakub Ptak na sport.tvp.pl.

Kasper Hjulmand prowadził Danię w ostatnich finałach mistrzostw Europy w Niemczech i właśnie w trakcie konfrontacji tego zespołu z gospodarzami imprezy doszło do dużego wyładowania atmosferycznego. Duńczycy woleli przeczekać burzę, a ich trener miał w pamięci tamtą tragedię.

Bartłomiej Najtkowski

Fot. Canva

Przeczytaj także:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *