Dziś chciałabym w tym szczególnym dniu oddać głos osobie, jakie przeżyła chwile horroru w getcie warszawskim. Halina Birenbaum była za jego murami jako dziewczynka i przeżyła je, a potem obozy koncentracyjne. To wybitna pisarka, poetka, tłumaczka, która niesie w świat świadectwo, że „życie jest silniejsze niż śmierć” i że „nadzieja umiera ostatnia”.
„Pamiętam siebie z warszawskiego getta”
Halina Birenbaum napisała o sobie w getcie warszawskim przejmujący wiersz, cytujemy go w całości:
„Pamiętam siebie z warszawskiego getta
pamiętam siebie z owych lat
jako małą dziewczynkę
chodzącą po zgiełkliwych ulicach getta
mimo grozy
spoglądającą na ludzi
na te wielkie domy
na niebo i słońce zwykłe
Unosiłam ku nim twarz, ogrzewałam się
w tym dziwnym cieple
nocą gwiazdy liczyłam
i wróżyłam:
czy nadejdzie dla mnie jutro, czy
następnej nocy będę jeszcze żyła?
Pamiętam ludzi, którzy
przemykali przez zatłoczone ulice
ich ubrania, twarze – spojrzenia
Niezliczoną ilość razy przepychałam się
między nimi, przyglądałam
Pragnęłam wyrosnąć czym prędzej – aby im dorównać
Wydawali mi się wówczas potężni, wieczni
mimo tej trwogi
byli tak pełni życia, nieustannego ruchu
niepojętej pomysłowości
A potem widziałam te same ulice opuszczone
prowadzono mnie tymi martwymi ulicami
wśród gruzów spalonych domów
tych tłumów potężnych – już nie było między żyjącymi
tylko niebo zwyczajne
gwiazdy dalekie
i słońce”
Halina Birenbaum, 1 marca 1983
Pamiętamy i pamiętać nie przestaniemy!
Medal Powstania w getcie warszawskim
Halina Birenbaum w związku z obchodami 81 rocznicy wybuchu Powstania w getcie warszawskim otrzymała Medal Powstania w getcie warszawskim „za wybitny wkład w dialog polsko-żydowski”. Serdecznie gratulujemy i dziękujemy za to piękne dzieło.
Pamięć jest silna
Halina Birenbaum to Bohaterka naszych czasów. Udowodniła, że po Oświęcimiu poezja jest możliwa, że można ją wypełnić dobrem, pięknem, nadzieją i miłością, w najszlachetniejszych postaciach, bo jak mówi, „życie jest silniejsze niż śmierć” i „życie każdemu drogie” – życie jest każdemu drogie i każde należy szanować. To moja mentorka, przewodniczka po tym, co w życiu najtrudniejsze i najpiękniejsze. Dziś chcę podziękować za prawdę, za odwagę, za wiarę, jaką wnosi w budowanie lepszego świata dla nas wszystkich, nieustannie, niestrudzenie.
Katarzyna Lisowska
Fot. Heinricha Jösta